sobota, 11 maja 2013

Rozdział 13

Chłopak wziął moją walizkę i poszliśmy do jego czarnego BMW. Pojechaliśmy do domu. Całą drogę patrzałam na Harry'ego. Uśmiechał się, najwidoczniej czuł, że mu się przyglądam.
-Zoe, mogę cię gdzieś zabrać?
-Czy ty wiesz która jest godzina? Jest dokładnie 23:00
-No proszę
-Ok, ale tylko chwilkę
Jedną ręką puścił kierownicę i chwycił moją dłoń. Jechaliśmy jeszcze jakiś czas, gdy dojechaliśmy do  parku, niedaleko jakiegoś jeziora. Wyszłam z samochodu, zanim się obejrzałam Harry był już przy mnie. Objął mnie w tali i poszliśmy. Myślałam, że chce tylko się ze mną przejść i pogadać, ale gdy doszliśmy do jakiejś polany, moim oczom okazało się piękne jezioro, w którego odbiciu widać było księżyc. Niedaleko tafli wody stała śliczna drewna ławka i małe lampki. Podeszliśmy bliżej i usiedliśmy. Tam było tak pięknie. Przytuliłam się do Harry'ego, czułam jego ciepło.
-I co będzie dalej? -zapytałam
-Chris naprawdę wyjechał, on wiedział, że będziesz chciała uciec, śledził nas. Teraz zaczniemy wszystko od nowa.
Chwycił mój nadgarstek i podwijając rękaw mojej kurtki odsłonił tatuaż. Spojrzałam w jego połyskujące zielone oczy, przysunęłam twarz bliżej jego i cmoknęłam go usta.
-Czy to co mówiłeś na lotnisku.....czy ty naprawdę mnie kochasz?
Spostrzegłam na jego policzkach rumieniec. Pokiwał głową, dając mi jasno do myślenia, że to było szczere.
-Harry, ja tez cię kocham -powiedziałam i uśmiechnęłam się w stronę chłopaka


Nie wiedząc nawet kiedy, Harry przycisnął swoje usta do moich, w tym samym momencie zaczął padać deszcz. Ta chwila....ten pocałunek.....to było niesamowite.
To trwało tylko chwilę, potem spletliśmy swoje dłonie i zaczęliśmy biec w stronę auta. Byliśmy niedaleko domu, wiec kilka minut i byliśmy już na miejscu. Deszcz cały czas padał. Gdy tylko weszliśmy do mieszkania, poszłam się przebrać. Byłam strasznie zmęczona więc chciałam jak najszybciej iść spać. Położyłam się, przykryłam kołdrę i zamknęłam oczy.
-A ty co już idziesz spać? -zapytał wchodząc do mojego pokoju Harry
-Tak chce mi się spać- powiedziałam z nadal zamkniętymi oczami
Usłyszałam dźwięk zamykających się drzwi, myślałam, że Harry wyszedł, jednak ten podszedł do mojego łóżka i położył się obok mnie. Otworzyłam oczy i odwróciłam się w stronę leżącego chłopaka
-Cześć- powiedział szczerząc te swoje bialutkie ząbki
-Harry? Czy ty masz zamiar tu spać?
-A czemu nie? Już nie raz przecież z tobą spałem
-Dokładnie do dwa, bo się wtedy bałam spać sama. Teraz się nie boję, więc nie ma takiej potrzeby
-A może teraz ja się boję?-używał wszystkich możliwych argumentów, żeby tylko zostać w moim łóżku
Znów odwróciłam się do niego placami a on się przybliżył. Odgarnął włosy z mojego karku, odsłaniając tym samym bliznę.
-Jak on mógł ci to zrobić?
Chciałam żeby skończył już o tym całym Chrisie. Odwróciłam się ponownie i przytuliłam do Harry'ego. Chłopak objął mnie ramieniem i zasnęliście.











-----------------------------------------------------
Komentujcie :*

12 komentarzy: