sobota, 18 maja 2013
Rozdział 21
Zerwałam ze ścian wszystkie wspólne zdjęcia, byłam załamana. Kochałam go, a on tak po prostu mnie zdradził. Rzuciłam się na łóżku, zły moczyły podusze na której nadal był zapach perfum Harry'ego. Usłyszałam, że ktoś biegnie, szybko zamknęłam drzwi na klucz. Pewnie znów gdybym zobaczyła Hazze bym mu wybaczyła. Usiadłam na fotelu na przeciw okna, patrzyłam nie przejmując się niczym. Uświadomiłam sobie ile w tym momencie straciłam. Po raz kolejny zadano mi cios w serce po którym z pewnością zostanie blizna. Moje życie w jednaj chwili z wesołego i przepełnionego miłością stało się zimne i smutne. Nie obchodziło mnie nic. Siedziałam w tym samym miejscu klika dni. Nie jadłam i nie nie piłam prawie wcale. Od czasu do czasu wzięłam gryza kanapek, które Harry codziennie zostawiał mi pod drzwiami. Setki nieprzeczytanych SMSów , dziesiątki nieodebranych połączeń...to wszystko od niego. Co ja mam teraz ze sobą zrobić ? Nie wrócę do Dublina tak na pewno znajdzie mnie Chris i znów zacznie katować. A więc co? Mam umrzeć ? Wtedy nie chciałam niczego innego... chciałam tylko śmierci Ale nie mogłam przecież tak bez pożegnania odejść, musiałam sobie przynajmniej z nim wszystko wyjaśnić. Moje serce niestety nie zniosłoby widoku jego zielonych oczu, pękło by po raz kolejny. Dni mijały, a ja nadal siedziałam z nogami zadartymi na parapet.
Drzewa, które poruszały się wraz z listopadowym wiatrem, były takie wolne...tez chciałam taka być. Zaczęłam chudnąć, można powiedzieć, że byłam już wychodzona. Tego dnia, gdy się obudziłam, w ogrodzie za oknem ujrzałam bukiety czerwonych róż i napis i płatków białych "kocham cie, Zoe". Co to miało znaczyć? Kto to zrobił ? Po chwili zapatrzenia spostrzegłam Harry'ego, trzymającego w dłoniach kartkę z napisem "Zabije się jak mi nie wybaczysz". Chłopak pad na posłaną płatkami róż i jesiennymi liśćmi ziemię. Wstałam Nie mogłam uwierzyć, ze zrobił coś tak romantycznego. Widziałam ze on też cierpi. Odsunęłam się od okna i wyszłam na podwórko, nakładając kurtkę. Był tam. Tak idealny, ubrany w czarny garnitur. Gdy tylko mnie zobaczył podbiegł do mnie i przytulił mocno, ja zrobiłam to samo. Trwaliśmy w tej pozycji dość długo.
-Hannah wyjechała
Mój uścisk zacisnął się bardziej gdy usłyszałam to imię.
-Czemu? Czemu to zrobiłeś?
-Chodź do domu tak ci wszystko wytłumaczę- powiedział ciągnąc mnie za rękę w stronę drzwi. Ja jednak uparcie stałam w miejscu. Moja blada twarz i podkrążone oczy wytłumaczyły mu, ze muszę wiedzieć teraz
-To ona mnie pocałowała. Chciała żebyś była zazdrosna. Gadaliśmy o tobie, a gdy usłyszała, że schodzisz do schodach przykleiła się do mnie. Nie chciałem tego, kocham i będę kochał tylko ciebie.
Z moich oczu znów polały się łzy. Podszedł bliżej i znów mnie przytulił. Widział ze jestem strasznie osłabiona, wziął wiec mnie na ręce i zaniósł do domu. Posadził mnie na kanapie i przyniósł jedzenie. Szczerze nie miałam nawet siły podnieść widelca. Harry nie mógł patrzeć jak się mecze, pomógł mi. Gdy już się najadłam i miałam więcej siły bez słowa poszłam do swojego pokoju. Położyłam się na łózko i zasnęłam Tego mi było trzeba. Odpoczynku. Nie wiem ile godzin pogrążona byłam w śnie. Gdy się obudziłam nie było przy mnie nikogo, w sumie to dobrze...nie chciałam wtedy nikogo widzieć. Zeszłam do salonu w poszukiwaniu Hazzy...znalazłam. Spał na kanapie..tylko czemu? Przecież ma wolne łóżko u siebie.
------------------------------------------
Komentujcie jeśli się wam podoba.....wysyłajcie mi na kasia695@onet.pl swoje zdjęcia z kartką na której będzie napis "Kasia" lub "Katy" (chce z tych zdjęć zrobić tlo na aska)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Super pisz dzisiaj następny ;)
OdpowiedzUsuńSuper, nie mogłam się doczekać, kocham twój blog, ten pomysł z płatkami róż był świetny <3
OdpowiedzUsuńZarąbisty. Napiszesz dziś następny? prosze ;)
OdpowiedzUsuńNapisac chyba napisze ale nwm czy dodam bo u mnie jest straszna burza...teraz jestem na telefonie
OdpowiedzUsuńKasia
xxx
Dallllleeeeeeeeeeeeeeeeeeej :DD
OdpowiedzUsuńNapisz bo nie zasnę :D heuheuheu
OdpowiedzUsuńProszę napisz jak nie będzie dzis to się zbuntujemy :DD
OdpowiedzUsuńdaleeej piszesz cudownie *.*
OdpowiedzUsuńczekam na następny rozdział , twój blog jest super :D
OdpowiedzUsuńTAK TAK i jeszcze raz TAK przechodzi dalej dziękujemy czekamy na nowy rozdział :****
OdpowiedzUsuń(y)
OdpowiedzUsuńTaaak ! Cudne, Boskie, Rewelacyjne ! ♥
OdpowiedzUsuńsuper ! ^^
OdpowiedzUsuńa tak chciałam żeby ktoś skopał dupe tej dziwce!!!! ale in tak cię kocham!!!
OdpowiedzUsuńz każdym rozdziałem coraz lepszy :))
OdpowiedzUsuńJaki on romantyczny *.* cudownie piszesz :D
OdpowiedzUsuń