piątek, 10 maja 2013

Rozdział 12

___________________________________________
Oczami Harry'ego
Wróciłem do domu, myślałem, że Zoe zrozumie,że robiłem to dla jej dobra, że chciałem ją chronić. Otworzyłem drzwi mieszkania. Ta totalna cisza...ona była straszna. Zastanawiałem się gdzie jest dziewczyna. Gdy zobaczyłem ten list, wypuściłem kurtkę z ręki. Było tyle spraw, które musiałem jej powiedzieć. NIe darowałbym sobie gdym tego nie zrobił. Musiałem ją znaleźć, powiedzieć co czuję. Jeśli wtedy nadal będzie chciała odejść pozwolę jej, ale na pewno nie bez słowa wytłumaczenia. Nie przejmując się, że pada wybiegłem bez kurtki z domu, nawet ich nie zamknąłem. Z piskiem opon pojechałem na lotnisko. Wiedziałem, że tam jest. Nie zwracałem uwagi na czerwone światła, jechałem żeby tylko ją złapać, żeby nie pozwolić jej odejść.
__________________________________________
Oczami Zoe
(Włącz to http://www.youtube.com/watch?v=fwccwVbAFMM)
Musiałam to robić, nie wiem czemu, ale musiałam. Siedziałam w taksówce, wpatrzona w szybę i ze łzami w oczach myślałam o Harry'm. Gdy dojechałam na lotnisko, chwyciłam walizkę i poszłam kupić bilet do Nowego Jorku. Uważałam, że tylko tam będę miała szansę żyć normalnie. Byłam już w połowie drogi, ale.....zatrzymałam się. Moje nogi były po prostu sparaliżowane. Nie mogłam tego zrobić, nie bez słowa pożegnania. Usiadłam na walizce, zakrywając twarz rękoma, zaczęłam płakać. Nie ruszało mnie to, że jestem na lotnisku, że setki ludzie tam są a ja płaczę, siedząc na środku.


Nagle rozległ się sygnał, że za 5 minut mój samolot odlatuje. Nie wiedziałam, co mam robić, czy wyjechać i spróbować zapomnieć, czy zostać i wybaczyć. Wstałam, wzięłam walizkę i poszłam w stronę ruchomych schodów, które prowadziły do korytarza którym miałam wejść do samolotu.

______________________________________
Oczami Harry'ego
Byłem już na miejscu. Wyskoczyłem z auta i pobiegłem, żeby tylko złapać jeszcze Zoe. Przedzierałem się przez tłumy ludzi. NIe wiedziałam gdzie chciała lecieć, przypomniałem sobie, że mówiła coś kiedyś o tym, że ma przyjaciółkę w Nowym Jorku. Mój wzrok skierował się właśnie na to miasto, szukając najbliższego lotu. Niestety, miałem tylko 2 minuty, żeby dobiec do miejsca odprawy. Cały czas wierzyłem, że uda mi się ją znaleźć i zatrzymać w Londynie.Niestety, gdy byłem już prawie przy drzwiach, zobaczyłem, że jakiś samolot właśnie startuje. Pewna kobieta powiedziała, że to był samolot do Nowego Jorku. Oparłam się plecami o ścianę i zsunąłem po niej na ziemię. Jak mogłem pozwolić jej odejść? Siedziałem tam cały mokry od deszczu przez jakieś 15 minut. Postanowiłem iść do domu i coś wymyślić. Mój wzrok przykuła pewna dziewczyna siedząca w kącie z czarną walizką stojącą obok. Zauważyłem jej tatuaż, taki sam jak Zoe.
-Zoe? -zapytałem dość głośno by dziewczyna mnie usłyszała.
Oderwała twarz od rąk i zobaczyłem jej zapłakaną twarz. To była ONA, to była Zoe. Wstała. Zacząłem biec w jej kierunku, ona po chwili zrobiła to samo. Nic nie powiedziała, rzuciła się mi na szyję. Zoe nadal płakała, czułem jej ciekłe łzy na swoim ramieniu. Trwaliśmy w milczeniu bardzo długo.
-Zoe, przepraszam. Przepraszam za wszystko. Za to, że nie powiedziałem ci o układzie z Chrisem, za to, że narażałem twoje życie. Zoe, błagam wybacz mi. Kocham cię.
______________________________________
Oczami Zoe
Chyba się przesłyszałam, on....on to powiedział. Przytuliłam się do niego jeszcze bardziej, nadal płacząc.
Pocałował mnie w czoło. Zrozumiałam, że on to mówił szczerze. Czułam jak moje serce pęka, bo nie wiedziałam co do niego czuję. Chyba też go kochałam, przy nim czułam się inaczej, przy nim czułam się wyjątkowa.



-------------------------------------------------------
Te rozdział jak dla mnie jest smutny....pisałam go ze złami w oczach, bo pokłóciłam się w przyjaciółką.

KOMENTUJCIE JAK WAM SIĘ PODOBA 

11 komentarzy:

  1. Świetny rozdział! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super mega pisz dalej!!!!"<3

    OdpowiedzUsuń
  3. WSPANIAŁY!! pisz dalej!!

    OdpowiedzUsuń
  4. MEGA proszę napisz dzisiaj 13 rozdział Pllliiissssssss

    OdpowiedzUsuń
  5. Dzisiaj raczej juz nie dam rady ale jutro rano napiszę
    xx

    OdpowiedzUsuń
  6. MATKO:O rycze, serio (kłótnia ze mną c'nie?)

    OdpowiedzUsuń
  7. aww płacze ;(

    OdpowiedzUsuń
  8. Super nie widzialam lepszego bloga <333

    OdpowiedzUsuń
  9. popłakałam się ale piosenka się nie włączyła to włączyłam christine aguilere hurt

    OdpowiedzUsuń
  10. Piosenka nie działa ;\ ale rozdział naprawdę świetnyy

    OdpowiedzUsuń
  11. :c *.* też miałam zaszkolne łzy *.* piękne :)

    OdpowiedzUsuń