~*~
Szczęśliwi wróciliśmy do domu. To co dzisiaj się wydarzyło było po prostu niesamowite.
-Kiedy Lou przywiezie Phoebe?-zapytałam, gdy zdjęłam buty i usiadłam na kanapie przykrywając się kocem
-Za godziną
-Zimno mi-powiedziałam wyżej podciągając okrycie
Harry usiadł przy mnie i położył rękę na moi czole. Widziałam troskę na jego twarzy
-Masz gorączkę
Objął mnie by dostarczyć mi więcej ciepła.
-Zrobię ci herbaty i przyniosę bluzę
Pocałował mnie w czoło i poszedł do kuchni. Słyszałam dźwięk lejącej się wody i kroki Harry'ego niosące go na górę. Podeszłam do kominka i zapaliłam ogień. Nagle usłyszałam dzwoniący czajnik. Harry nadal był na górze więc postanowiłam go wyłączyć. Zarzuciłam na ramiona czarny koc i ruszyłam w stronę kuchni. Zalałam kubki wrzątkiem i spojrzałam za okno, które było przede mną. Zamarłam by zobaczyłam Chris'a. Nie czekając długo pobiegłam do loczka.
-Ha...Harry-powiedziałam drżącym głosem
-Czemu stałaś z łóżka?
-Chris jest pod domem
-Że co kurwa?
-Byłam w kuchni i zobaczyłam go przez okno
-Jesteś pewna, że to on?
-Tak Harry. Tak!
-Zaczekaj tutaj
-Gdzie idziesz?-zapytałam wystraszona
-Przemówić temu skurwysynowi do rozsądku a ty zadzwoń do Louis'a żeby nie przywoził Phoe
_____________________________________________________________________
Oczami Harry'ego
Byłem wściekły i miałem wszystkiego dosyć. Zbiegłem po schodach i wyszedłem przed dom. Ten debil już tam był. Szczęśliwy chuj wie z czego opierał się o samochód.
-Czego chcesz?-warknąłem
-Pogadać
-Nie mamy o czym
-Mam dla was propozycję, która może wam pomóc
Zatrzymałem się na chwilę gdy to powiedział
-Co masz na myśli
-Jeśli zrobicie jedną rzecz jaką od was chcę dam wam spokój
-Niby co?
-Na jedną noc dacie mi Zoe
Zacisnąłem ze wściekłością pięści. Czułem, że zaraz wybuchnę. Liczyłem oddechy by chodź trochę się uspokoić. Mój umysł wypełniała chęć zabicia Stoner'a
-To będzie jednorazowa przygoda a my będziecie bezpieczni
-Już nie żyjesz!-krzyknąłem i podbiegłem do niego uderzając go w twarz. Chciał wojny? Będzie ją miał.
Upadł na ziemię a ja usiadłem na niego i biłem bez opamiętania. Odepchnął mnie od siebie a ja wstałem. Stałem z nim twarzą w twarz. Mimo ciemności jaka panowała na dworze, widziałem krew lecącą z jego nosa oraz policzka i kapiącą na śnieg. Teraz to on zrobił krok w moim kierunku i wymierzył cios w mój brzuch. Zwinąłem się z bólu i wtedy pomyślałem o Zoe i Phoebe. Przykucnąłem na betonie i słyszałem jego kroki. Gdy podszedł wystraszając blisko wstałem i kopnąłem go w brzuch. Pożałuje tego wszystkiego. Biłem go po twarzy z siłą jaką tylko miałem w mięśniach. Nie słyszałem nic prócz bicia własnego serca
-Harry-usłyszałem cichy głos Zoe -Harry-stawał się coraz głośniejszy
Odwróciłem głowę i zobaczyłem moją żonę biegnącą w moją stronę. Momentalnie przypomniałem sobie o tym co powiedział Stoner i wznowiłem walkę. Czułem jej ręce próbujące oderwać mnie od niego...na nic
-Harry zostaw go!-krzyknęła
-Zabiję go!
-I pójdziesz siedzieć! Tego chcesz?! Znów nas stracić?!-jej słowa powoli zaczęły dochodzić do mojego mózgu.
Wstałem z Chris'a i spojrzałem na zapłakaną Zoe. Podszedłem do niej i chciałem przytulić lecz ta się cofnęła i pobiegła do domu. Spojrzałem na mojego przeciwnika z pogardę i zrobiłem to samo. Byłem wściekły sam na siebie. Tak dobrze szło mi panowanie nas emocjami przy najbliższych, ale teraz coś we mnie pękło...nie wytrzymałem. Pobiegłem za Zu.
-Zoe?!-krzyczałem na cały dom.
Nigdzie jej nie było. Pobiegłem na górę i zobaczyłem ją siedzącą na korytarzu. Powoli do niej podszedłem
-Kochanie-wyszeptałem
-Zostaw mnie-płakała
-Przepraszam
-Głupie przepraszam nic nie zmieni.
-Ale Zoe...
-Nie ma żadnego "Ale" Harry. Co gdyby Phoebe była w domu i to widziała?
-Zoe ja nie chciałem. On powiedział, że da nam spokój jak się z nim prześpisz. Wściekłem się. Jesteś tylko moja i nie pozwolę by ktoś chciał mieć cię "na jedną noc"
-Harry...
-Przepraszam cię. Zrozum jak się wtedy poczułem
Spuściła głowę. Słyszałem jak płacze. Nie chcę by to robiła, a tym bardziej nie przeze mnie. Odszedłem i poszedłem do pokoju Phoebe biorąc największego misia jakiego miała. Wróciłem do dziewczyny i kucnąłem przed nią
-Wybaczysz Harry'emu?-zapytałem chowając się za maskotkę
-Nie-odpowiedziała kręcąc głową
-A jeśli Harry da ci buziaka...
-...i przytuli-dokończyła uśmiechając się słabo.
Wystawiłem głowę zza pluszaka i wyszczerzyłem zęby
-Przepraszam kochanie
-Kocham cię
Przybliżyła się do nie i mocno mnie przytuliła. To jest prawdziwa miłość. Jeszcze sekundę temu była zła i płakałam właśnie przeze mnie a teraz mówi mi, że mnie kocha.
~*~
-Lepie ci już?-zapytałam gdy leżeliśmy w łóżku
-Tak. Masz krew na policzku-powiedziała i starła ją
-Idę wziąć prysznic a ty nigdzie się stąd nie ruszaj, dobrze?
Pokiwała głową na znak, że się zgadza. Ruszyłem w stronę łazienki. Usiadłem na stołku i zacząłem zastanawiać się nad moi życiem. Postanowiłem zmyć z siebie wszystkie głupie plany. Wszedłem po prysznic i odkręciłem wodę. Ciepła ciecz spływała z mojego ciała gdy ja nadal w głowie miałem tylko to co będzie za rok. Czy pokonamy GS? Czy przeżyję? Czy Zoe i Phoebe będę bezpieczne gdy umrę? Momentalnie w moich oczach zaczęły zbierać się łzy. To wszystko zaczęło mnie przerastać. Jestem silny, ale jeśli chodzi o moją rodzinę...Muszę o nie dbać jak tylko potrafię. Kiedy będę musiał oddam za nie życie.
~*~
Wyszedłem z łazienki i zobaczyłem Zoe śpiącą przytuloną do misia. Wyglądała tak słodko. Ostatni raz wytarłem włosy ręcznikiem i położyłem się obok niej. Wpatrywałem się w nią jak w obrazek gdy nagle otworzyła oczy.
-Śpij-szepnąłem i pocałowałem ją w czoło. Zamknęła oczy, podała mi miśka i wtuliła się w mój tors.
-Kocham Cię Harry
-Ja ciebie też aniołku.
----------------------------------------------------------
Przepraszam, ze rozdział krótki, ale nie mama czasu napisać dłuższego :C...do
kładnie za miesiąc mam urodziny <3333
Cudny *.*
OdpowiedzUsuńRaspberry Muffin
@xZerrieShipperx
Świetny rozdział. Jak zawszę. Głupi Chris.
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.
...
OdpowiedzUsuńOMG JA ZNOWU RYCZE, NIECH TEN CRIS SIE ODPIERDZIELI PROSZE!
OdpowiedzUsuńDlaczego już nie dodajesz na fb na One Direction - 5 bogów kiedy jest nowy rozdział na IJAS? :c Ale ten rozdział booski <33
OdpowiedzUsuńZajebisty jak zawsze ♥ będę pierwsza i złoże ci już życzonka :D Wszystkiego Co Najlepsze Kochana ,Dalej takiej weny jak masz i Pamiętaj Wszystkie Cię Kochamy Za Ten Opowiadanie ♥♥ I Jaka Jesteś :) też bardzo ci dziękuje że jeden rozdział mi też zadedykowałaś ♥ bardzo się ciesze i strasznie mi miło :) a co do rozdziału to najlepszy i rozumiemy że nie masz czasu bo szkoła i wgl :) xx ♥ @MoNiKa
OdpowiedzUsuńKOCHAM <3
OdpowiedzUsuńCudowny <3 Masz talent ;33
OdpowiedzUsuńMam pytanie ule rozdziałów będzie miało to opowiadanie?...
Niedługo końcę 3 sezon a potem 4...chyba ostatni :C szczerze to nie chce go kończyć...zacznę pisać nowe <33 ale to nie będzie to samo co IJAS
UsuńObyś pisała nowe bo masz ogromny talent <3
Usuńoby zakończenie było szczęśliwe ^^
Usuńcudowny rozdział..:*
OdpowiedzUsuńB O S K I !!!! Jak zwykle. Kocham to opowiadanie. Bede smutać jak się skończy. Ale oby skończyło się dobrze...
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego za miesiąc <3
Ś W I E T N Y <333
OdpowiedzUsuńświetny *.*
OdpowiedzUsuńczekam na następny xd <3
świetny :) wszystkiego naj za miesiąc XD
OdpowiedzUsuń*.* Czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział z resztą jak każdy. Nie spodziewałam się, że będzie się w nim tyle działo chociaż nawet jeśli jest krótki to i tak udało ci się we mnie wzbudzić łzy. Można tak powiedzieć, że płakałam razem ze Zoe. ;) <3 A i do tych urodzin to Wszystkiego Najlepszego za miesiąc xd Szkoda że nie będę mogła dać ci czegoś więcej z okazji urodzin. Powinnaś także dostać jakiś prezent za to, że tak świetnie tłumaczysz bloga dla nas. :)) <3 <3 <3 ;* Cieszę się także z powodu, że dodajesz częściej rozdziały co sprawia, że się nie nudzę. XD <3 <3 No to czekam na następny rozdział, który mam nadzieję, że niedługo się pojawi!
OdpowiedzUsuń~~Martyna <3
Nie "tlumaczysz" tylko "piszesz" :) to jest moje opowiadanie :D dziękuje za miły komentarz <3
UsuńKasia
Oj przepraszam! Mam nadzieję, że cię nie uraziłam. <3 <3 i nie ma za co! <3 <3
Usuń~~Martyna <3
czekam na następny
OdpowiedzUsuńrozdział jak zwykle swietny <3333
Kocham twoj blog! A wiesz dlaczego? Bo nie jest jak te inne romansidla, gdzie nie ma w ogole akcji tylko ciagle sie caluja, gdzies wyjezdzaja itp. Twoj praktycznie w kazdym rozdziale ma jakas ciekawa akcje. Po prostu nie da sie przy nim znudzic. Jak przeczytalam caly to odrazu polecialam do przyjaciolki pochwalic sie jaki fajny blog znalazlam. Teraz i ona go czyta. Dziwie sie ze masz tak malo komentarzy! Jak to w ogole mozliwe? Inne blogi maja bo 50 a nic sie w nich nie dzieje. A ty? Ledwo 20 :( a przeciez w tym blogu sa same akcje i nie ma nudnych rozdzialow... Bede czytac tego bloga az do konca! Pozdrawiam - Wiktoria
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNo kochana przeczytałam dwa poprzednie rozdziały oraz ten i całe moje marzenia, że będzie tak idealnie prysły. Boję się o Zoe i Pheobe. Mam nadzieję, że nic im się nie stanie i wszystkim uda się jakoś uciec i popracować aby pokonać GS.
OdpowiedzUsuńZa******y rozdział. Przepraszam, mogę delikatniej, ale się nie da. Radość rozpiera mnie od środka. Kocham ten blog i zabiję jeśli przestaniesz pisać :P
OdpowiedzUsuńKocham cię siostro i życzę weny <333333
Jej ale dałaś rodzicom prezent na gwiazdkę :D
OdpowiedzUsuńRozdział świetny :P
Dalej <3
OdpowiedzUsuńświetne, uwielbiam ten blog <3
OdpowiedzUsuńJa już tego nie czytam bo ten blog zaczął mnie wkurwiać pierwszy sezon był zajebisty a ten hujowy. Wiec masz jedna czytelniczkę mniej.. Aga.x
OdpowiedzUsuńTrudno...mam wiernych czyteników i za to ich kocham. Są ze mną mimo wszystko i kochają mojego bloga..jeśli stwierdziłas że mój blog jest chujowy to twój problem....
UsuńKasia
Yhymmm..:/ kiedyś też byłam tym wiernym czytelnikiem ale ten blog teraz zaczął mnie wkurwiać, za bardzo rozpaczliwie to wszystko piszesz.. Aga x
Usuńja pierdole nie mogą już pokonać te zasrane GS? no weź blaagam cie nie mowie żeby było już jak w jakiejś bajce ale żeby ich zabili i przezyli plakalam jak julia i daniele umarly ale jeśli harry by zginol to bym się zalamala bo już raz czytałam taki jeden blog i w nim było ze harry był postrzelony bo jak ja czytam to się wczuwam i czuje jakbym to ja wszystko przezywalam i nie chce już drugi raz tego przezywac to nie jest prawdziwe bez urazy ale ja się czuje tak jak bym to przezywala ... kocham cie i wgl jesteś zajebista <3 Angel Styles <3 pisz dalej
OdpowiedzUsuńbez urazy z tym ze to tylko fikcja no bo wiadomo jak ty się starasz i dla cb jest to na pewno cale zycie a ja ci to powiedziałam ze fikcja przepraszam ... ale takie jest moje zdanie bo już czytałam jeden blog i harry umarl a tego bym nie chciuala z reszta na pewno wszystkie dziewczyny co czytają tego bloga by nie chciały kocham cie <3 Angel Styles <3 pisz dalej
OdpowiedzUsuń<3 <3 <3 <3 <3 Boski rozdział <3 <3 <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńZAJEB*STE <3
OdpowiedzUsuńwow. Brak mi słów. *o*
OdpowiedzUsuń