niedziela, 20 października 2013

Rozdział 74




Byłem wściekły i załamany jednocześnie. Kocham Zoe najbardziej na świecie i nie pozwolę sobie jej stracić. Zayn będzie chronił ją do mojego przylotu do San Diego. Zniszczymy GS i w końcu będziemy szczęśliwi...nic nie stanie nam na drodze do życia pełnego miłości i szczęście...NIC.
_____________________________________________
Oczami Zoe
-Zoe obudź się, dolecieliśmy.
Wyjrzałam za okno samolotu. Słońce, piękna pogoda...zupełne przeciwieństwo Londynu. Nigdy nie chciałam tu przyjeżdżać...nigdy nie chciałam być tu sama.
-Chodź-powiedział i podał mi rękę. Smutna odrzuciłam jego gest
-Gdzie jedziemy?-zapytałam gdy staliśmy już pod lotniskiem
-Harry kupił tu kiedyś dom
~*~
Nadal nie dostałam żadnej wiadomości od Harry'ego. Chciałam do niego zadzwonić kiedy zorientowałam się, że nie mam telefonu
-Zayn
-Tak?-powiedział chłopak wychodząc z kuchni
-Widziałeś mój telefon?
-Nie
-No ładnie-powiedziałam cicho-dasz mi swój, chciałabym zadzwonić do Hazzy
-Ale...dzwoniłem przed chwilą i nie odbiera
-Dobra, nie ważne -odpowiedziałam i poszłam do córki.
Jest taka mała a tyle musi znosić. Mam nadzieję, że Harry szybko wróci i nie będę musiała jej nic tłumaczyć. Otworzyłam torbę w której były rzeczy Phoebe i moje. Na samym dnie znalazłam zdjęcie z Harry'm. Uśmiechnęłam się sama do siebie gdy zobaczyłam jacy szczęśliwi byliśmy. Pocałowałam je i bez  zastanowienia postawiłam na szafce nocnej. Włączyłam laptopa...może napisał e-maila...cokolwiek. Weszłam na skrzyknę...pusto. Nie mogę siedzieć bezczynnie, muszę nie niego napisać.
"Drogi Harry
Zayn powiedział mi o wszystkim. Wiem, że nie przylecisz. Wiem, że robisz to dla naszego dobra, ale niewiedza czy żyjesz zabija mnie od środka. Zgubiłam telefon i nie mam jak zadzwonić. Czemu nie dajesz znaku życia? Nie wiem co się dzieje, Malik na pewno coś wie, ale nie mówi mi o niczym...."
-Co robisz?-przerwał Zayn, kóry wszedł do mojego pokoju
-Piszę do Harry'ego
-Więc nie przeszkadzam-nie wiem czy to co widziałam w jego oczach to złość czy bezradność
"prawdziwa tęsknota powoduje, że człowiek nie jest w stanie normalnie funkcjonować...ja już nie mogę Harry. Żyje z nadzieję, że zaraz staniesz w drzwiach mojego pokoju, ale tak się nie dzieje.
Kocham Cię najdroższy.Odpisz
Żegnam
Zoe
xx"
Wysłałam i co sekundę sprawdzałam czy jest odpowiedź, ale jej nie było. Cały dzień siedziałam z Phoebe na rękach przy komputerze i oglądałam nasze nagrania z Paryża. Nagle usłyszałam dźwięk nowej wiadomości pocztowej. Harry. Odpisał.
"Kochana Zoe
U mnie wszystko dobrze. Próbuje pozbierać się po odejściu żony, córki i przyjaciela. Tak bardzo mi was brakuje, ale nie mogę do Was przylecieć. Nie wiem kiedy się spotkamy. Spróbuj o mnie zapomnieć
Harry"
Zapomnieć? Czy on oszalał? Mała zasnęła, więc położyłam ją na łóżku a sama poszłam do Zayn'a
-Zayn, wiesz może co się dzieje z Harry'm?
-Yyy pisał, że z nim wszystko Ok. Masz-wręczył mi jakiś telefon-znalazłem go w szafce w salonie. Na razie może być
-Napisał, że mam o nim zapomnieć-nie drążyłam tematu komórki
-Może tak będzie najlepiej
-Słyszysz co tym do mnie mówisz?-zaczęłam płakać-jak mam o nim zapomnieć?! Ja się pytam poważnie Zayn. Jak? Myślę o nim dwadzieścia cztery na dobę. Wszystko kojarzy mi się z nim, wszystko-trzęsłam się od płaczu. Kiedy to wszystko się skończy? Nieprzespane noce, dni pełne łez. Kiedy będę szczęśliwa? Kiedy będzie przy mnie Hazz?
_________________________________________________________
Oczami Zayn'a
Nie powiem jej prawdy, nie mogę. Z czasem wszystko się ułoży, a gdy jej powiem znienawidzi mnie i wróci do Anglii narażając życie swoje i Phoebe.
-Będzie dobrze-powiedziałem i przytuliłem ją. Czułem jak się trzęsie. Naprawdę boi się o Styles'a. Ale to tylko i wyłącznie jego wina. Sam doprowadził do tego, że Zu musiała uciekać. Ja mam tylko zapewnić jej bezpieczeństwo.
-Nic nie będzie dobrze-krzyknęła i uciekła z płaczem
__________________________________________________________
Oczami Zoe
Płakałam siedząc w kącie. To była ta chwila w której nie chciałam z nikim gadać, chwila w której miałam dosyć wszystkiego i wszystkich. Nienawidziłam ich obojgu. Nienawidziłam Zayn'a za to, że nie mówi mi prawdy i Harry'ego za to, że nie ma go przy mnie. To wszystko mnie już po prostu przerasta. Wstałam z ziemi i najciszej jak umiałam wyszłam z domu. Szłam bez celu po ulicach Miami potykając się o ludzi, których nie znam i nie chce poznać. Mam dosyć. Nie chce tak żyć. Doszłam w końcu do jakiegoś parku w centrum miasta. Znalazłam wolną ławkę z daleka od osób przepełnionych szczęściem. Nie wiem gdzie jestem, ani jak wrócę do domu a raczej marnej jego imitacji. Mój dom jest w Anglii...w Londynie...przy Harry'm. Wyciągnęłam z kieszeni telefon od Zayn'a i wpisałam numer, który wydawał mi się należeć do Harry'ego
"Zamykam oczy i widzę twój uśmiech. Twoje duże wargi uformowane w uśmiech. Twoje dłonie na moich plecach. Dotykasz w końcu moich ust. Ogromny dreszcz przeszywa moje ciało. Czuję, że chcę trwać w tej chwili jak najdłużej." Wysłałam, czekając na odpowiedź, która nie nadeszła. Ból, rozpacz, nienawiść, tęsknota tylko to wtedy czułam. Wiedziałam, że nic już nie będzie takie samo. Moje życie już nigdy nie będzie takie jak kiedyś. A ja już nigdy nie będę tą samą Zoe Brown, którą byłam jeszcze rok temu. Zmieniło się wszystko. Będąc z Chris'em myślałam, że moje życie nie może być większym koszmarem...niestety może. Nie sądziłam, że będąc z osobą tak bardzo mi bliską będę tak cierpieć. Obraz Harry'ego klęczącego przede mną w Paryżu pozostanie w moje głowie na zawsze. Na zawsze będę kochała tylko i wyłącznie go. Wysłałam ostatnie "Kocham cię" do Stylesa i wyłączyłam komórkę. Nie znoszę swojego życia takim jakim jest teraz. Chce się obudzić z tego przerażającego snu i zobaczyć kochanego loczka leżącego obok. By nie było już zmartwień, nie było kłapaków. By była tylko nasza trójka. Ja, Harry i Phoebe.
_____________________________________________________________
Oczami Harry'ego
 Kolejny SMS od Zoe. Co mam jej odpisać? "Też cie kocham", "też tęsknie"? Do tego wszystkiego jakiś chuj zmienił moje hasło na poczcie. Na pewno pisała...no sto procent, a ja nie dowiem się co. 
-Harry-usłyszałem głos Julie za moimi plecami
-Tak-próbowałem powstrzymać łzy
-Przyszedł list do ciebie. Z San Diego 
Szybko wstałem i odebrałem kartkę od dziewczyny, która po chwili wyszła. 
"Harry
Nie będę długo pisać, chce ci tylko powiedzieć, że jestem tu szczęśliwa. Nic nam nie jest, ale lepiej będzie jak o nas zapomnisz. Załatwisz sprawę z Chrisem i zapomnisz o mnie i Phoebe. 
Zoe"
Czytając to nie wierzyłam. Ona nie mogła tego napisać. Przecież ona zawsze pisze "zegnaj" na końcu i stawia buźkę. To nie mogła być ona. Nie napisałaby, żebym zapomniał. Nie mogłaby. Miałem dosyć wszystkiego.Wydarzenia ostatnich dni rozrywały mnie od środka. Nie wytrzymałem. Łzy zaczęły spływać po moich polikach. Tak bardzo ją kocham. 



------------------------------------------------------------------------------------
I jak podoba się? Pisany na szybko więc wiecie. Trzy rozdziały w 2 dni...WOW. Ręce bolą mnie od stukania w klawiaturę :D Mam nadzieję, że Was się spodobało i będzie dużo komentarzy. Po prostu napiszcie co sądzicie i kliknijcie OPUBLIKUJ. Usunęłam te debile kody już dawno...chce wiedzieć co myślicie i czy zauważyliście jakiś "błąd" pisze błąd, ale on nim nie jest. Za kilka rozdziałów będziecie wiedzieć o co mi chodzi
Podziękowania dla Dagmaru za to ----> klik dawajcie lajki 
Kocham
Kasia





41 komentarzy:

  1. Zajebiste. Popłakałam się przez to. Kiedy Next?

    OdpowiedzUsuń
  2. Za przeproszeniem kurwa ktoś tu nieźle miesza. Oni się jakoś zmówili i chcą ich rozdzielić. Teraz jestem pewna, że Zayn coś knuje, ale nie tylko on. Nie wiem, o co w tym chodzi, ale tego jestem pewna. Zayn mówił coś o tym, że to przez Harry'go, a list z drugiego końca świata nie przyszedłby w ciągu kilku godzin. Powtórzę się. Nie wiem, o co tu chodzi, ale DOWIEM SIĘ. Jak zwykle rozdział genialny, a do ciebie brak mi słów. JAK MOŻNA MIEĆ TAK OGROMNY TALENT?!
    Kocham i do zobaczenia przy następnym.
    Dagmara (Kasia) Muzyka xxx

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś czuje, że Zayn cos kombinuje. Chciałam by, żeby Harry poleciał do Zoe, ale wiem, że ot ni możliwe.
    Rozdział świetny i taki dłuższy.
    Czekam na nn.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jestem pewna , ale chodzi chyba o tego maila i ten list. To nie oni pisali , nie wiem czemu ale mam takie przeczucie , normalnie tak jak na koniec 2 sezonu , miałam przeczucie że to będzie Chris i był. Chociaż jestem prawie pewna że to nie oni pisali , ryczę znowu. To takie smutne. A , rozdział chyba więcej niż świetny , no i tak myślę że ja chyba się psychicznie załamię jeśli kiedyś zakończysz tego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  5. KAŚKA KOCHAM CIĘ!!!!!! <3 Ten blog to całe moje życie, dziękuje Ci za to że chce Ci się pisać. Życzę duuużo weny i pomysłów. mam taką proźbę... mogłabyś dodać dzisiaj jeszcze jeden? Błagam Cię, bo jutro do szkoły i rzadziej będziesz dodawała bardzo cię proszę dodaj dzisiaj jeszcze jeden. ten blog to całe moje życie<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dam rady dzisiaj napisać jeszcze jednego. Wczoraj dodałam dwa ale nie pod rząd i to dlatego że miałam "wene" :/ Przeprasza
      Kasia
      xx

      Usuń
  6. <3 Jak ja Cię wielbię

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeżeli to Zayn tak kombinuje to nie zly z niego przyjaciel! Wczoraj znalazlam twojego bloga i wlasnie skonczylam czytac. Z otwartym sercem mogę przyznac, ze twoj blog skradl moje serce! Czekam z nie cierpliwoscia na nastepny rozdzial.
    Pozdrawiam xx
    @ejmi33233

    OdpowiedzUsuń
  8. Zajebisty rozdział EVER jak zwykle ;** kocham ten blog, jesteś najlepszą blogerka na zawsze :) sorki że z anonima ale jestem na telefonie :/ pozdrawiam xx i kocham , czekam jak najszybciej na następny rozdział <3 fajnie by bylo jak bys dzisiaj jeszcze dodała rozdzial ;*kc

    OdpowiedzUsuń
  9. Super ^^ Oni po prostu muszą być razem! <3 Wiem, że wszystko dobrze się ułoży ... WIEM xd

    OdpowiedzUsuń
  10. Pisz dalej <3 ŚWIETNY

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyno ty masz chyba jakiś dar do tego całego pisania.... Normalnie podziwiam cię :)
    Rozdział zajebisty, czekam na następny :*

    OdpowiedzUsuń
  12. Zajebiste <333 *.* Masz talent Kasia <3 Weny życzę i czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  13. I ZNOWU PLACZE.. JAK TY TO ROBISZ? OBY TO BYL TYLKO ZLY SEN TO MUSI BYC SEN ONI MUSA BYC RAZEM WSZYSTKO MUSI BYC PIEKNE BO TO POPROSTU IDEALNA PARA.. JAK SIE NIE DOWIEM CO SIE STANIE TO POPROSTU CIALO MI WYBUCHNIE OD ODWODNIENIA..I...I.. TA PIOSEKA Z TAMTEGO ROZDZIALU PUSCILAM JA TERAZ I MAM MAKRA TWARZ :O MUSZISZ PISAC .. TO JEST TYLKO WALNIATY SEN JA..JA.. JUZ CHCE NASTEPNY ROZDZIAL.. GDY NIE DODAJESZ ZA DLUGO RODZIALOW TO CZYJE SIE DZIWNIE TAKA PUSTKA W SERCU I WOGULE CZUJE SIE JAK WCZESNIEJ GDY JESZCZE NIE ZNALAM TWOJEGO BLOGA .. TO BYLO TAKIE SZARE ZYCIE.. TERAZ CZUJE SIE PRZEPELNIONA RADOSCIA GDY DODAJESZ SZYBKO ROZDZIALY.. POPROSTU AWW*-* RZYGAM TECZA..I.I.. NIECH TEN PIE**ONY CRIS ODWALI SIE OD ICH :oo KOCHAM BLOGA KOCHAM BLOGA ♥
    XX
    WIKTORIA♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. SORRY ZA BLEDY PISALAM W POSPIECHU ♥I NIE MAM ZNAKOW WSZYSKICH :♥

      Usuń
  14. Boże dziewczyno ty mnie załamujesz!!!! Cały czas rycze, aż mnie głowa boli!!! Proszę niech już bedzie wszytko okey, niech będą razem we trojkę szczęśliwiii <3 KOcham cię, za to co robisz. Jest to niesamowita rzecz. W porównaniu co ja pisze, ja jestem niczym według ciebie :) Jesteś Genialna i tylko tyle, bo nie umiem tego wyrazić słowami <33 Prosze jeszcze raz niech bedzie okii i nextt szybciutkoo <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak zawsze piękne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. oooj coś się święci....czuję to :p super rozdział, już po prostu nie mogę doczekać się kolejnego

    OdpowiedzUsuń
  17. Wspaniały rozdział. Podziwiam Cię, że tyle chciało Ci się dla nas napisać.

    OdpowiedzUsuń
  18. Super nie mogę się doczekać kolejnego!!!!
    DALEJ, DALEJ, DALEJ

    OdpowiedzUsuń
  19. genialne, cieszę się że dodajesz tak szybko <3 czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak zawsze zajebiście <3 Ale dajesz dalej , oczywiście jeżeli będziesz miała czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. płacze od początku czytania :'(((
    niee ,
    świetne ale łez nie mogę powstrzymać :/

    OdpowiedzUsuń
  22. Super! <3
    Czekam z niecierpliwością na nexta :**

    OdpowiedzUsuń
  23. Boże czeku Ty tak świetnie piszesz?? Rozdział jest cudowny. Płacze jak go czytam. Czekam na kolejną część <3/ Tyjta

    OdpowiedzUsuń
  24. O kurde ! Ale... To nie mogła napisać ona ! Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  25. Jejku, chyba pierwszy raz miałam łzy w oczach, czytając jakiś rozdział. To jest niesamowite. Proszę, napisz szybko kolejny. <3

    W wolnym czasie zapraszam do siebie:
    http://undead-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  26. Jakie emocje...normalnie nie mogę się doczekać nexta..:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Łza mi poleciła !! Jest mi tak przykro! Piszesz PER-FECT :')

    OdpowiedzUsuń
  28. kiedy następny bo ten extra *.* ?

    OdpowiedzUsuń
  29. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  30. Rozdział? Genialny. *-* Ja też myślę, że to nie oni do siebie pisali, przecież Hazz sam jej napisał żeby o nim zapomniała. A jak zobaczył ten list " Od niej " załamał się.. ;c Po za tym nawet list nie przyszedł by w ciągu godziny z drugiego końca świata. Według mnie Harry powinien jak najszybciej do niej lecieć i wszystko wyjaśnić. :D Zapewne się tak nie stanie no ale.. :c Ej.. tylko proszę nie rób smutnego zakończenia.. nie takiego jak w 27 tattos ma być szczęśliwe! :C Jeśli chodzi o ciebie to masz niesamowity talent. <3 Sama nie wiem jak to robisz, ale doprowadzasz mnie do płaczu. Po prostu cię kocham.. ♥ Życzę powodzenia i dalszym pisaniu i czekam na nexta. :33

    OdpowiedzUsuń
  31. Fantastyczne, zresztą jak cały blog ! Podejrzewam że ich najbliżsi przyjaciele chcą ich rozłączyć. Wierzę że im się nie uda i prawdziwa miłość WYGRA!!! :D xx

    OdpowiedzUsuń
  32. OMG kocham czekam na nn :* :D <3 ♥♥♥♥



    Sandra♥

    OdpowiedzUsuń
  33. proszę dodaj szybko następny rozdział bo ja tu wariuję, nudzi mi się i nie mam o czytać a to jest świetne...

    OdpowiedzUsuń
  34. No a wiec tak : zayn zakochal die w zoe i chce namieszac bo mial byc w san diego a jest w miami . Zmienil haslo hazzy , zabral telefon zoe i odcina ich od siebie , bedzoe mowil pheobe ze jest jej tata i namiesza jeszcze bardziej , w koncu harry go zabije , pojdzie siedziec i wszystko sie spier doli jeszcze bardziej

    OdpowiedzUsuń