wtorek, 28 stycznia 2014

Rozdział 113

I co ja mam o tym wszystkim myśleć? Nie pozwolę im jechać! Już i tak bardzo mi pomogli. Lepiej, żebym to ja, jedna, zginęła, niż oni wszyscy. Wstałam i bez słowa wyszłam z salonu. Nie myślałam wtedy o tym by cokolwiek im wytłumaczyć, by przemówić im do rozsądku...nie chciałam. Pobiegłam na górę i nie wytrzymałam. Nie doszłam nawet do sypialni, upadłam na podłogę i wybuchłam niepohamowanym płaczem. Nigdy tak bardo nie cierpiałam. Nie chce by coś im się stało. Oparłam się plecami o zimną ścianę a paznokciami chciałam niemal wyryć na niej napis "Zabij cię, draniu". Co się ze mną dzieje? Oszalałam, to pewne. Nie ma już dawnej mnie. Nie wiem gdzie teraz jest. Może jest przy Julie, może wróciła do domu a może została w Miami...nie wiem. Wiem tylko jedno: tu jej nie ma. Zamknęłam oczy i wsłuchiwałam się w tą błogą ciszę. Chris zabrał mi wszystko...męża, córkę, życie. Nagle poczułam jak ktoś siada obok mnie, poczułam to ciepło bijące od jego ciała, nie musiałam otwierać oczu, wiedziałam, że to on.
-Chcę skończyć to wszystko-szepnęłam ledwie słyszalnym, nawet dla siebie, głosem.
Harry nie powiedział ani słowa. Objął mnie ramieniem i złożył jeden jedyny pocałunek na moim policzku. Wyczułam końcówki jego kręconych włosów, zapach jego perfum. Było tak jak kilka lat temu z jedną różnicą: oboje nie byliśmy tacy jak wtedy.
-Kochasz mnie?-zapytał a ja otworzyłam oczy
Wiem, że go kocham a bynajmniej tak mi się wydaje. Właściwie to już nie wiem co czuję. Wszechogarniająca mnie samotność...to na pewno. Ale co czuję do niego? Kocham go nad życie, tylko co z tego, skoro moje życie traci sens? Czy to co mówiłam na plaży w Callela było prawdą? Czy będę z nim na dobre i na złe? Czy będę go kochać aż śmierć nas nie rozłączy? Przecież kiedyś przysięgałam mu, że nawet śmierć nie zniszczy naszej miłości! To za wiele jak dla mnie. Schowałam twarz w ręce i znów zaczęłam płakać.
-Nie płacz-szepnął błagalnym tonem
-Harry jak mam nie płakać? Moje życie to jedna wielka kupa gruzu. Nie mam już nic a teraz wy chcecie iść na bój i zginąć. Tak wiele już straciłam...nie chcę ponownie stracić ciebie
-Nie stracisz
-Nie obiecuj rzeczy na które nie masz wpływu
-Popatrz na mnie-szepnął
Powoli skierowałam wzrok w jego oczy, które zamieniły się w dwa szklany kamyczki.
-Zawsze będę z tobą...tutaj-powiedział kładąc mi rękę na sercu-nie ważne co się stanie. Będę przy tobie..na zawsze.
-Ty mnie kochasz, prawda?
-Tak i wiem, że ty mnie nie.
-Harry, ale...
-Spokojnie. Ja chciałbym tylko wiedzieć czy te "Kocham Cię" które kiedyś mi mówiłaś były szczere?
Pokiwałam głową, bo nie byłam w stanie wydusić z siebie tego głupiego "tak". Wszystko to było szczere...zawsze. Czemu teraz....czemu teraz nie umiem tego powtórzyć? Czemu nie wiem co siedzi w moim sercu? Czemu? Do jasnej cholery, czemu?!!  Wiem, że ludzi się zmieniają, ale nigdy nie sądziłam, że to dopadnie mnie...i to w tak drastyczny sposób.
-Powiedz mi jeszcze tylko, czy kiedykolwiek mnie jeszcze pokochasz? Co teraz do mnie czujesz?
To było jak ostrze w sam środek serca.
-Harry ja...ja cię kocham-powiedziałam drżącym głosem, pełnym bólu i smutku
Brzmiało to niemal jak błaganie by mi uwierzył. Uśmiechnął się lekko do mnie w\i pocałował mnie w nos. Nie wierzy. Czułam drżenia mojej dolnej wargi, czułam jakbym zapomniała o wszystkim co było kiedyś. O wszystkich uczuciach, ludziach i zdarzeniach. Liczył się tylko ten moment.
-Mam nadzieję, że kiedyś w to uwierzysz-szepnęłam i wstałam z podłogi.
Nie oglądając się za siebie poszłam do łazienki. Z szafki za luster wyciągnęłam pudełko z niestarannym napisem "Na doła", to o wiele lepsze niż żyletki. Wysypałam na rękę dwie, może trzy tabletki i połknęłam je popijając wodą. Od razu zrobiło mi się lepiej. Nie wiem jak bym funkcjonowała bez tego. Wyszłam z pomieszczania a pod drzwiami zobaczyłam Lucas'a.
-Rozmawiałem z Harry'm
Szczerze? Nie mam o nim zdania. Nigdy nie rozmawiałam z nim na osobności.
-Zoe on jeśli silny, ale nie zniesie braku miłości od ciebie. Nie możesz przejmować się walką. Zajmij się nim.
-"Nie możesz przejmować się walką"?! Wiesz kogo oni porwali? Moją córkę! Nie masz prawa wypowiadać się na ten temat, bo gówno wiesz!-krzyknęłam tak głośno na ile pozwalały mi płuca.
-Gówno wiesz, powiadasz? Tamci dranie zabili wszystkich na których mi zależało...wszystkich. Żonę, dziecko, przyjaciela, brata, rodziców. Więc nie mów, że gówno wiem, bo nie tylko ty tu cierpiałaś! Nie rób z siebie takiej ofiary losu, bo ty masz masz Harry'ego...masz nas a my kogo mamy? Wymień choć jedną osobę z tego domu, oprócz Harry'ego, Niall'a i Jeniffer którzy mają do czego a raczej kogo wracać. Wszyscy kogoś straciliśmy i to ty nie masz prawa mówić co mamy robić.  Pojedziemy tam czy ci się to podoba czy nie.
W jego oczach dostrzegłam łzy i wściekłość. Widziałam jak jego szczęka się zaciska. Z pewnością nie skończył tego co miał do powiedzenia, ale nie chciał mówić dalej. Po raz pierwszy dostałam od kogoś tak potwornego kopa. Tylko on odważył się powiedzieć mi co go wkurwia.
-Masz rację...nie mam prawa.
Spuściłam głowę i odeszłam. Słowa Lucas'a dały mi do myślenia. Powolny krokiem zeszłam na dół. Wszyscy nadal tam byli. Stanęłam i patrzyłam na ich twarze...twarze pozbawiona jakiegokolwiek szczęścia. "Wymień choć jedną osobę z tego domu, oprócz Harry'ego, Niall'a i Jeniffer którzy mają do czego a raczej kogo wracać" Zoe wymień choć jedną osobę. Głowa pękała mi od nadmiaru myli. Nie wrócimy już w takim składzie. Po raz ostatni widzimy się wszyscy razem.
-Przepraszam-powiedziałam i wszystkie pary oczy od razu pokierowały się na mnie-Przepraszam was, że byłam taką zimną suką. Przepraszam, że sama nie wiem co czuje-spojrzałam na Harry'ego-Przepraszam, za to co powiedziała. Przepraszam za wszystko.
Z moich oczu polały się łzy. Nikt się nie odezwał. Otwarłam mokre policzki i mówiłam dalej
-Nie chce żebyście mieli mnie za kogoś kto uważa sobie za najważniejszą osobę, bo tak nie jest. Nie chciałam byście jechali nie dlatego, że uważam, że jest to moja wojna tylko dlatego, że się o was cholernie boję. Jesteście moją rodziną...nie chcę was stracić. Przepraszam, tam bardzo was przepraszam.





--------------------------------------------------------------------------------------------------------
Przyznam, że sama płakałam pisząc ten rozdział. Jestem chora i siedzę w domu już drugi tydzień i oglądam te wszystkie dramaty a potem powstaje to...ale myślę, że fajnie wyszło. Zaskoczyliście mnie ostatnio komentarzami <3333    71 komentarzy...dziękuję.

Niech każdy kto przeczyta ten rozdział zostawi komentarz...nawet te najgorsze lenie (wasz też kocham)
Postarajcie się....tak na koniec


78 komentarzy:

  1. Haha pierwsza :D Sliczny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Płacze.. Kiedy next???

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG... NIe będę po prostu tego rozdziału komentować, tak dużo emocji...
    Buziaczki i wracaj do zdrowia :*

    OdpowiedzUsuń
  4. popłakałam sie!!!! przecudowny rozdział (jak wszystkie inne xd)

    PS. zdrowiej :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Końcówka wymiata. Naprawdę. :) KOCHAM. *-*

    OdpowiedzUsuń
  6. śliczny *0* Zdrowiej Kochana <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Poryczałam się pod koniec <3 genialne <3 !

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny płakałam kiedy czytałam. Czekam na Nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  9. przeczytałam to 2 razy , na telefonie i teraz popłakałam się <3 :') Boski <3 KOCHAM <3

    OdpowiedzUsuń
  10. OMG!!! Cudo! ^^ ♥♥♥♥♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  11. jeju takie heart atack xde

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny <3 czekam na next :***
    Życzę powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny <3 czekam na next :***
    Życzę powrotu do zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Też jestem chora :/ Bardzo wzruszający rozdział czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  15. KOCHAM JEEJU <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda, że to już prawie koniec ;// Ale rozdział suuuper <3

    OdpowiedzUsuń
  17. super rozdział po prostu CUDO !

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja się na samym końcu poryczałam. Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  19. największy leń świata komentuje. Również się popłakałam rodział jest bardzo smutny i wzruszający. Od kilku dni patrzałam co godzinę czy dodałaś rozdział i o proszę dzisiaj wchodzę i jest! Doceniam to, co piszesz mimo tego, iż jesteś chora. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia! :) x

    OdpowiedzUsuń
  20. wow! *-* mega!! fajny rozdzia <333 szkoda ze juz prawie koniec ;cc

    OdpowiedzUsuń
  21. Jeju rycze jak małe dziecko.... naprawdę tak przeżywam tego bloga jak to ja bym była Zoe ... piękny, piękny, piękny, ...nie mogę uwierzyć ze niedługo koniec tej historii </3

    OdpowiedzUsuń
  22. kocham. czemu to juz koniec ????

    OdpowiedzUsuń
  23. Macie tutaj matutki teścik
    Weź karteczkę i długopis: ♥
    1. Napisz imię osoby płci przeciwnej.
    2. Który kolor najbardziej lubisz: czerwony, czarny, niebieski, zielony czy żółty?…
    3. Pierwsza litera twojego imienia?
    4. Miesiąc urodzenia?
    5. Który kolor bardziej lubisz czarny czy biały?
    6. Imię osoby tej samej płci.7. Ulubiony numer?
    8. Wolisz jezioro czy morze?
    9. Napisz życzenie (możliwe do spełnienia!).
    Skończone – zobacz poniżej:
    Odpowiedzi1. Kochasz tę osobę.
    2. Jeżeli wybrałaś /eś:Czerwony – twoje życie jest pełne miłości.
    Czarny – jesteś konserwatywna /y i agresywna /y
    .Zielony – twoja dusza jest zrelaksowana i jesteś osobą na luzie.
    Niebieski – jesteś spontaniczna /y i kochasz całusy i pieszczoty tych, których kochasz.
    Żółty- jesteś bardzo szczęśliwą osobą i udzielasz dobrych rad tym, którzy są w dołku.
    3. Jeżeli pierwsza litera twojego imienia jest:
    A-K – masz w sobie dużo miłości, którą ofiarujesz bliskim i przyjaciołom.
    L-R – Próbujesz cieszyć się życiem na maxa a twoje życie uczuciowe wkrótce rozkwitnie.
    S-Z – lubisz pomagać innym a twoje przyszłe życie uczuciowe wygląda bardzo dobrze
    .4. Jeśli urodziłaś /eś się w:
    Styczeń – MarzecRok minie ci bardzo dobrze i odkryjesz, że zakochasz się w kimś zupełnie nie oczekiwanym.
    Kwiecień – czerwiecTwój związek (uczuciowy) jest bardzo silny, będzie trwał długo i pozostawi wspaniałe wspomnienia na zawsze.
    Lipiec- wrzesieńBędziesz mieć wspaniały rok i doświadczysz dużą zmianę w życiu na lepsze
    .Październik – grudzieńTwoje życie uczuciowe nie będzie zbyt wspaniałe, ale w końcu odnajdziesz swoją bratnią duszę.
    5. Jeśli wybrałaś /eś
    Czarny: twoje życie obierze inny kierunek, co będzie dla ciebie bardzo korzystne i bardzo cię to ucieszy.
    Biały : Będziesz mieć przyjaciela, któremu można będzie całkowicie zaufać i zrobiłby dla ciebie wszystko, ale ty możesz sobie z tego nie zdawać sprawy.
    6. Ta osoba jest twoim najlepszym przyjacielem.
    7. To jest ilość twoich bliskich przyjaciół w twoim życiu.
    8. Jeśli wybrałaś /eś:Jezioro: Jesteś lojalnym przyjacielem i kochanką /iem.Morze: Jesteś bardzo spontaniczna /y i lubisz zadowalać ludzi.
    9. To życzenie spełni się tylko wtedy, gdy wstawisz ten test do 5 innych klubów w ciągu jednej godziny. Jeśli wyślesz je do 10 klubów spełni się przed twoimi następnymi urodzinami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? -.- na blogu? Ja ne wierzę w coś takiego

      Usuń
  24. Jak zwykle świetny rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Rozdział genialny !!! Płakałam i literki mi się zamazywały :( czy tylko ja czuję, że jeszcze trochę i koniec tej historii :(
    Czekam nn ;*
    Xoxo @JustynaJanik3

    OdpowiedzUsuń
  26. Jezu Kasia po płakałam się na prawdę ! :* Kocham cię za te wszystkie rozdziały i wiem że się powtarzam ale kit z tym xd jesteś świetna w tym co robisz i na prawdę nie każdy ma taki talent do pisania jak Ty ...inni np tłumaczą jakieś zagraniczne opowiadania o 1D..a Ty sama piszesz z głowy i dlatego wszyscy cię mocno Kochają <3 oraz podziwiają na serio szacunek :) rozdział świetny ! ♥ życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dużo Weny Kasiu ! ;) Pozdrawiam i Miłego Wieczorku życzę :* @MoNiKa1598

    OdpowiedzUsuń
  27. JEJU ;CCC popłakałam sie ;cc czekam na next i zycze szybkiego powrotu do zdrowia<33

    OdpowiedzUsuń
  28. Boski :* next :3

    Szybkiego powrotu do zdrowia !! :***
    KC

    OdpowiedzUsuń
  29. Co mam powiedzieć? Jestem mile zaskoczona! :D rozdział to takie oderwanie od poprzednich scen(zresztą dramatycznych) muszę ci powiedzieć że takie rozdziały są MEGA wzruszające! :') życze powrotu do zdrowia przede wszystkim czasu(: a tak z innej beczki to 6 lutego mam urodziny i chciałam cię poprosić czy mogłabyś zadedykowac mi jakiś rozdział. ..? Wiem ze to mało prawdopodobne ale się posikam ze szczęścia jak tozrobisz xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się to zrobić, do tego czssu IJAS chyba będzie jeszcze istnieć

      Usuń
  30. Cudny popłakałam się :')

    OdpowiedzUsuń
  31. Tak na koniec? Ja nie chcę końca! ! :c ale w końcu musi się kiedyś skończyć. Mam nadzieje że Hazz ani Zoe :c tak bardzo kocham tego bloga i ciebie <3 ehh już nie wiem co pisać.. prosiłas żeby każdy zostawił komentarz nawet te lenie ( ja xd ) wiec Proszę. Wiec że nie zawsze zostawiam komentarz ale jestem tu! <3 Pozdrawiam i czekam na nexta :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję że Hazz ani Zoe nie umrą * <- tak miało brzmieć zdanie XDDD

      Usuń
  32. superowy, cudowny, najlepszy, najdoskonalszy na całym świecie po prostu płakałam czekam na następny, mam nadzieje, że będzie <3

    OdpowiedzUsuń
  33. Cudo! <3 Tak wiem najgorszy leń :-P.

    OdpowiedzUsuń
  34. Cudoooownyy, booooskiii, wspaaaaaniaaaałyyy, najleeeepszyyy po prostu ZAJEBISTYYYYYY !!!!!!

    Szczerze ?..... Popłakałam się....
    Ten blog, to opowiadanie..... ahhh...cudowne
    Nie mogę uwierzyć że za niedługo już koniec....
    Będzie mi baaaaaardzooo brakowało tego opowiadania gdy się skończy...
    Jesteś zajebistą pisarką i myślę że nie przestaniesz pisać... :D
    Jak będziesz miała jakiś nowy blog to podasz linka c'nie ???
    PS: jak byś mogła to na mojego twittera @Dire_ctioner_


    Kocham Cię !!!!!!
    ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  35. Jest swietny! Czesto na twoin blogu sievwzruszam. Naucz mnie tak pisac

    OdpowiedzUsuń
  36. Jejku prawie się popłakałam. Nie chce końca :c Ty to tak świetnie piszesz, ale chociaż mogę zadowolić się tym że jeszcze piszesz oblivion <3 Ale to opowiadanie jest chyba najlepsze! Czekam na następny ;** Kocham Cięę :]] <33

    OdpowiedzUsuń
  37. Codo *.* Zresztą jak zwykle.... Poprostu brak słów genialne.... Czekam na nexta... Weny, czasu, pomysłów /Natu

    OdpowiedzUsuń
  38. Dwa słowa. ROZDZIAŁ NIESAMOWITY! Nie wiem jak to robisz, ale gdy czytam twoje opowiadanie czuję się jak otumaniona jakimś magiczny proszkiem (w pozytywnym znaczeniu tego słowa). Mam nadzieję, że kolejny rozdział już niebawem. Tym czasem zapraszam do siebie, mam nadzieję, że znajdziesz chwilkę by wejść. Kto wie może ci się spodoba x http://its-just-a-scar.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  39. Wspaniały rozdział. I też się popłakałam.
    I proszę, nie strasz tak tym końcem tego opowiadania :D

    Pozdrawiam <33

    OdpowiedzUsuń
  40. Pamietam jak zaczelam czytac ijas w wakacje i 43rozdzialy przeczytalam w 1dzien.. jejku cudowne, poplakalam sie vo moze nie slusznie ale widze powiazanie ijas'a z zyciem.. naprawdę trafia w serce a ty masz talent ♡♡♡

    OdpowiedzUsuń
  41. Boże... taki piękny, wzruszający rozdział :')
    Proszę tylko o 2 rzeczy :) niech Phoebe wróci bezpiecznie do domu i niech będzie szczęśliwe zakończenie :D
    Nie wiem, co jeszcze napisać, wieć poprostu czekam na kolejny rozdział♥

    OdpowiedzUsuń
  42. Jak zawsze świetny!
    Zapraszam na mój: http://its-just-my-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  43. Loffciam <3<3

    Chyba jakaś grypa czy coś panuje bo ja też chora jestem i moje rodzeństwo też a już nie wspomnę o mojej klasie... wracaj szybko do zdrowia :*****

    OdpowiedzUsuń
  44. swietny rozdzial prawie sie poplakalam szkoda ze to juz koncowk a bo blog jest naprawde swietny <

    OdpowiedzUsuń
  45. świetny rozdział, zresztą jak zawsze! <3 ;** :)

    OdpowiedzUsuń
  46. ŚWIETNEEE !!!! jesteś NAJLEPSZA SŁOŃCE :*

    OdpowiedzUsuń
  47. Jejku GENIALNE!!!!! <33333

    OdpowiedzUsuń
  48. wspaniały,szkoda że to już końcówka...:'( oby tylko zakończenie było szczęśliwe ^^

    OdpowiedzUsuń
  49. Ja potrafilam nie spac cala noc, bylam zajeta czytaniem twojego bloga. Naprawde Dziekuje! mam nadzieje, ze bedzie szczesliwy koniec:)) placze :(

    OdpowiedzUsuń
  50. Awwwww *-* Jaki wspaniały. Czekam na kolejną część

    OdpowiedzUsuń
  51. Cudowny, wiem, ze późno komentuję i wgl, w sumie nie wiem, czemu tak późno. Dobra, przejdźmy do rzeczy, to jest najpiękniejszy blog, po prostu cudny, najpiękniejsza historia, jaką czytałam, czytam bardzo dużo blogów między innymi takie jak Dark czy After, ale szczerze mówiąc histroia Zoe i Harrego z IJAS jest piękniejsza, może dlatego, ze bardziej wzruszająca? Masz ogromny talent, jak na swój wiek. Twój blog osiągnął na prawdę duży sukces! Jesteś dopiero nastolatką (np. autorki Darka albo Aftera, Chillsa są dorosłe) a masz bardzo rozwinięte słownictwo i bójną wyobraźnię! Sama prowadzę bloga i bardzo chciałabym mieć taki talent i mieć tylu czytelników co Ty <3! O tym mogę sobie tylko pomarzyć, ale warto marzyć. Sądzę, ze jak zakładałaś tego bloga to też nie przypuszczałaś, że będzie miał aż taką dużą czytelność (nie wiem w sumie, czy jest takie słowo hah ).
    Mam nadzieję, ze przeczytasz kiedyś ten komentarz i spowoduje on uśmiech na Twojej twarzy, bo te słowa są szczere, nie piszę tylko po to, żebyś się cieszyła (po to też, ale chodzi o to, ze tak myślę i nic nie wymyślam). Ale się rozpisałam... Kocham IJAS i będę strasznie płakać gdy się skończy, nie tylko dlatego, bo to nie będzie raczej happy end, po prostu kończy się blog, który serio dużo dla mnie znaczy i sam fakt dla mnie jest przerażający :(( Kocham Cię i Twojego bloga! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za to napisałas ;* Wasze opinie znaczą dla mnie potwiernie wiele i tak jak napisałas...uśmiechnęłam się czytając twój komentarz.Dzięki tobie się poryczalam ( :') ) myśląc,że coś tak bardzo dla mnie ważnego się kończy :C Dla niektórych to pewnie tylko jakiś tam bloga, dla mnie jest to coś czym żyje już 9 miesięcy. Nie wierzę, że już nie będę tutaj wchodzić z zamiarem napisania rozdziału. Często to wszystko mnie przytłaczało i wtedy cofałam się na moment i myślałam, że nie mogę tego skończyć, nie tak, nie w tym momencie. Historia Zoe i Harry'ego dobiega końca, jednak dla mnie ona będzie wieczna.

      Usuń
    2. Kasiu, przez ciebie płacze (pozytywnie), jesteś fantastyczna, i podpisuje sie pod komentarzem Margaret, bo to sama prawda!!! ♥
      Margaret wspomniała, że nie skończy się to Happy End'em, ale ja mam nadzieje, że jednak tak będzie :) UWIELBIAM CIEEE <3

      Usuń
  52. Prawde mówiąc nie wiem co napisac.. nie jestem dobra w rozpisywaniu się. Powiem tylko tyle że po raz nie wiem który s[prawiłaś, że łzy spływają po moich policzkach. Dziękuję CI za to... to opowiadanie.. ta historia jest niesamowita. Po prosu dziękuję.

    OdpowiedzUsuń