Do Harry'ego
Harry, Phoebe spytała mnie co bym powiedziała gdybym
wiedziała, że mnie słyszysz. Powiedziałabym:
kocham cię, tęsknie za tobą i wybaczam ci, że odeszłaś. Chyba tak musiało być, prawda? Los tak chciał.
Ty wiedziałeś, że tylko twoja śmierć jest w stanie nas
uratować i dziękuję ci za to. Dziękuję za każdą sekundę w której byłeś przy
mnie, przy Phoebe. Nie dotrzymałam danej ci obietnicy, płakałam na pogrzebie,
przepraszam. Umarłeś przed dzień swoich 27 urodzin. Pustka w moim sercu po
twoim odejściu jest wielka i wiem, że nic nigdy jej nie wypełni. Mam jednak
przy sobie naszą córkę i Josh’a, nie jestem sama. Tak dawno nie widziałam się z resztą.
Słyszałam, że Niall i Jen wzięli ślub i mają syna, jednak nigdy go nie
widziałam. Boję się, że gdy spojrzę w oczy Niall’a zobaczę w nich ciebie i
ponownie się załamię. Dostałam również list od matki Brian’a… nie żyje. Jako
jedyny nadal maczał ręce w brudnych interesach, które go przewyższyły… a może
to śmierć Sam tak na niego wpłynęła. Miał zawał. Przeżył 40 wiosen i nie
wytrzymał. Zdjęcia nadal wiszą w naszym salonie. Często gdy jestem sama w domu
siadam na kanapie i wpatruję się w wasze twarze. Ci którzy przeżyli są tak
bardzo inni niż ci ludzie w ramkach. Chyba chcą zapomnieć o tym kim kiedyś
byli. Wczoraj na ulicy spotkałam Annabeth. Zachowywała się zupełnie tak jakby
mnie nie znała. W jej oczach pomimo tylu lat nadal nie zagościło szczęście.
Nadal nie może pozbierać się po śmierci James’a.
Świat bez Was nie jest już taki sam. Wszystko wydaję się
bardziej szare, nawet Phoebe to zauważa. Świat bez Was umiera.
Kocham Cię
Twoja Zoe
To jest takie dramatyczne. Nie wiem co powiedzieć. Jedno z najlepszych opowiadań. Będę o nim długo pamiętać. Zmieniło moje postrzegania życia. Jeżeli się ktoś kiedyś znajdzie w moim życiu tak jak Harry w życiu Zoe, wiem że ta osoba będzie musiała być bezpieczna. Czytając o bólu Zoe, wiem że strata ukochanej osoby, jest najgorszym bólem ze wszystkich możliwych. Słucham What's Now Rihanny i sądze że pytanie ,,Co teraz'' byłoby pierwsze gdyby ta osoba odeszła. Dziękuję że byłaś i jesteś z nami .Dziękuję, że dla nas piszesz.
OdpowiedzUsuńJulka
P.s zapraszam do siebie http://galaxyofthelost13.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się niczego już na tym blogu a tu takie zaskoczenie i list do Harrego : ) Smutny , szkoda ze to się inaczej nie skończyło i ze Harry umarł :( trudno ..
OdpowiedzUsuńMiło że dodałas jeszcze cos tutaj xd Pozdrawiam i Miłego Dnia ;) @MoNiKa1598
popłakałam się tak żę jejku nie moge się uspokoić bardzo sie ciesz ze mogłam trafić no takie opowiadanie ale zaskoczenia jak wchodze i patrze jest cos sie pojawiło od razu uśmiech ciesze sie ze mimo wszystko jeszcze cos tu napisałąs
OdpowiedzUsuńprzepraszam za błedy ale płacze i nie widze jak pisze <3333
Kasia nienawidzę cie przez ciebie płaczę :')
OdpowiedzUsuńKlaudia (DUSIA)
Dziękuję :* :'( IJAS Je... było cudowne ten list jest wspaniały :* Dziękuje Kocham Cię <3
OdpowiedzUsuńOmg. Nie spodziewałam się że jeszcze coś dodasz XD
OdpowiedzUsuńPopłakałam się, ale to żadna nowość.
Po twoim epilogu i słowach podziękowań stwierdziłam że nie zapomnę o tym blogu i zaczęłam czytać go od początku :D Dziękuję, że dla nas pisałaś i pamiętaj, że jestem z tobą i chcę aby reszta twoich blogów odniosła tak wielki sukces jak IJAS. Jest to straszne uczucie kiedy się kogoś straci , coś w po dobie czuję jak wiem że Harry z Zoe już nie będą razem i nic nie napiszesz na tym blogu. To takie smutne, że tak wspaniałe opowiadanie dobiegło końca. Życzę ci szczęścia w prowadzeniu innych blogów i weny, która się niezwykle przydaje. Mam na dzieję że moje słowa wywołały u ciebie choć malutki uśmieszek .. Jestem z tobą i zawsze będę <33
:'(
OdpowiedzUsuńpłaczę :'(
OdpowiedzUsuńto takie dramatyczne :c
A ja myślałam, że wszystko skończy sie happyendem :( szkoda :(
OdpowiedzUsuńJejku , i znowu się popłakałam , jaki Ten list był szczery <3 :(
OdpowiedzUsuńCzuje że ostatni akapit w tym liście był tak jakby skierowany do nas czytelników IJAS. Piękny. I popłakałam się ;c Kochamy cię <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
To mi sie kojarzy z listem przed samobujstwem.... jestem pojebana :-D
OdpowiedzUsuńSmutne.. :'( popłakałam się troszkę bardzo żałuje że to już się skończyło i to śmiercią Harrego i wielu innych ;(
OdpowiedzUsuńPrzepiękny list ♥ :')
OdpowiedzUsuńZnowu doprowadziłaś mnie do łez... :'C
OdpowiedzUsuńDlaczego nie skończyłaś tego "Harry i Zoe żyli długo i szczęśliwie"?? :C
To smutne, bardzo to przezywam, heh xd ;d
Boże... jeszcze zajrzałam sobie tak na wszelki wypadek na tego bloga i patrzę, a tu nowa notatka (jeśli można to tak nazwać)...
OdpowiedzUsuńnie mogę, no normalnie nie ! Nadal nie mogę poradzić sobie ze śmiercią Harrego, Zoe, Phoebe i wszyscy tak bardzo cierpieli po śmierci wszystkich im bliskich :/
jeszcze na dodatek słucham sobie piosenkę Dare To Believe, a ona jest taka smutna, że poprostu łzy w oczach :'(
Bardzo żałuję, tak jak to jest napisane w kometarzu powyżej, że opowieść Harrego i Zoe nie skończyła się szczęśliwie...
to opowiadanie zostanie na zawsze w moim sercu ♥
Powiem tylko tyle, DZIĘKUJĘ CI <333
Potwierdzam Martynę Directioner. Jak przeczytałam ten list momentalnie się rozpłakałam jak dziecko i tak jak Martyna napisała wcześniej to opowiadanie zostanie na zawsze w moim sercu to potwierdzam ją i dziękuję ci <3
UsuńCudooo! <3 Jak zawsze :) . Zapraszam do mnie :* http://lovehateonedirection.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPróbowałam nie wchodzić już tutaj bo tylko jak tu wchodzę chce mi się płakać, po przeczytaniu tego listu nie było inaczej. Okropnie tęsknie.
OdpowiedzUsuńMATKO!!! Ten list jest przeszywający, wydaje się jakby został napisany do prawdziwej osoby przez kogoś, kto ją bardzo kochał i teraz strasznie tęskni. Jest taki szczery i smutny, że mam łzy w oczach, a już tak rzadko mi się zdarza płakać coś czytając. Życie i różne sytuacje zmieniają pogląd na świat. Uwierzcie mi, wszyscy którzy to czytają.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za to opowiadanie. Jesteś wspaniała. Będę tęsknić za IJAS :(
Buziaczki :* take care ^^
Jezu ale to wspaniale :) bede tesknic za IJAS :*
OdpowiedzUsuńPopłakałam się jak małe dziecko. To było niesamowite ! Po epilogu byłam pewna, że już nic nie dodasz ale jednak się pomyliłam. Wow, płaczę czytając list i myśląc, że to już koniec tego opowiadania. Dziękuję Ci za wszystko ♥
OdpowiedzUsuńznowu becze, becze jak małe dziecko... czuje jak coś rozrywa mi serce. Naprawdę. Wiem że to pewnie dziwnie brzmi ale naprawdę przywiązałam się do tego bloga. Kocham Ciebie, Harrego, Zoe i wgl wszystkich bohaterów tego bloga. Będę BARDZO tęskić. Mam nadzieję DOZOBACZENIA ;')
OdpowiedzUsuń[SPAM] Proszę przeczytaj! :)
OdpowiedzUsuńKażde wydarzenie ma gdzieś swój początek. Życie człowieka zaczyna się przy narodzinach – najczęściej w szpitalu. A gdzie zaczyna się historia naszych bohaterek? Zbliża się weekend majowy, Rose dostaje list i razem ze swoja przyjaciółką Leną lecą do Londynu. Dokładnie poznają tam pięciu chłopaków. Czas mija bardzo szybko, nadchodzi czas powrotu, lecz już na wakacjach jedna z nich ponownie tam wraca. Powstają nowe głębokie uczucia, niektóre z tajemnic zostają rozwiązane.
Co się stanie, gdy jedna z dziewczyn będzie uczestniczyła w wypadku samochodowym? Co się z nią stanie?
Co łączy Harrego i Rose? Czy ich związek będzie miał wpływ na uczucie dziewczyny do Louisa?
Czy między Leną a Zaynem pojawi się kiedyś coś więcej? I jaki wpływ będzie miał na to Kuba?
Czy amnezja może coś zmienić? Czy człowiek może żyć z tym tak jak wcześniej?
Jeśli szukasz opowiadanie, w którym przeczytasz o wielu zabawnych momentach to dobrze trafiłeś! Zapewniam, że to nie będzie historia, w której bohaterowie już w pierwszym rozdziale będą w sobie szaleńczo zakochani, dla miłości potrzeba trochę czasu.
Może pierwsze rozdziały nie będą najlepszej jakości, ale muszę przyznać, że to co jest teraz publikowane (Rozdział XXXIII) wygląda o wiele lepiej! Człowiek uczy się na własnych błędach i poprawia to, co jest nie do końca dopracowane.
Masz ochotę na blog, w którym posty dodawane są systematycznie? Odpowiadają ci rozdziały dodawane w każdy piątek miesiąca? Jeśli tak, to serdecznie zapraszam!
http://ill-look-after-you.blogspot.com/
I oczywiście zachęcam do czytanie i komentowania :-)
Nominuję twojego bloga do Libster Award : ^^ Więcej informacji znajdziesz na moim blogu : http://directionernawieki.blogspot.com/2014/03/liebster-award.html
OdpowiedzUsuńCiągle śni mi się zakończenie IJAS. Za każdym razem widzę konającego Harry'ego, ale zawsze zapamiętam tego bloga takiego jakim był.
OdpowiedzUsuńciągle mi się to śni. nie mogę o tym zapomnieć. Aż się popłakałam :'(
OdpowiedzUsuńBoziu :C
OdpowiedzUsuń4 dni temu znalazłam to opowiadanie i od początku mi się spodobało. Przeczytałam wszystkie części, a teraz mam łzy w oczach i cud, że jeszcze nie ryczę. To zakończenie i ten list sprawia, że czuje się jakby to wszystko co napisałaś wydarzyło się naprawdę. Całe opowiadanie jest świetne, równie świetnie napisane i daje bardzo dużo do myślenia. Szczerze ci dziękuję za to, że to napisałaś. Pokazałaś wiele rzeczy, o których ludzie coraz częściej zapominają. Dziękuję i możesz być pewna, że jeszcze kiedyś przeczytam ta historie od początku. Na pewno jej nie zapomnę. Wywarła na mnie za duże wrażenie i za dużo mi pokazała. Życzę ci weny i abyś już zawsze pisała tak świetnie i z takim przesłaniem. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Libster Award, więc na http://storyaboutzaynmalik.blogspot.com/ .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*.
Piękne - więcej nie jestem w stanie napisać... Pamiętaj że te historie zapamiętam na zawsze <3 / sally
OdpowiedzUsuńTak sobie wspominałam moje pierwsze fanfiction, które znalazłam i przeczytałam... Wspominałam, jak rok temu codziennie tu zakładałam, by sprawdzić czy może nie pojawił się nowy rozdział :) ... Teraz jest 22.10.2014r. i pomimo tego, że minęło już tyle czasu, czytając sam list do Harrego od Zoe, w moich oczach znów pojawiły się łzy... Wiem, że czas na podziękowania był trochę wcześniej, ale jeśli to czytasz Kasiu, to wiedz, że ten fanfic, do tej pory jako jedyny tak mną wstrząsnął. Tylko tu autorka bloga pisała, to prawdziwie od serca, a zwykła directionerka, która na ogół płacze max.1 na rok zaczęła robić to częściej (i to czytając literki w telefonie!)... Mam nadzieję, że napiszesz jeszcze jakieś ff z taką pasją jak IJAS...
OdpowiedzUsuńPowodzenia i dziękuje
Karolina :)